... dowcipy o Wąchocku

- Dlaczego w nocy do Wąchocku nie można niczym dojechać?
- Bo zwijają asfalt na noc.


- Dlaczego w Wąchocku krowy na pastwiskach chodza w kaskach?
- Bo codziennie rano sołtys odwozi je na pastwisko na swoim motorze.


Dlaczego w wąchocku budują okrągłe domy?
- Sołtysowi grozili, że mu nawalą za rogiem!


- Dlaczego w Wąchocku podwyższono dzwonnicę w kościele?
- Bo sznur był za długi.


- Gdzie leży Wąchock?
- Trzy rzuty beretem od Starachowic.


- Dlaczego w Wąchocku jest most?
- Bo mieszkańcy w czynie społecznym rów na rzekę wykopali.


- Dlaczego w Wąchocku nowy sołtys (po wyborach) zarzadził budowę szkoły w ziemiankach?
- Bo ostatnio tak się ich poziom obniżył
- A po co te ziemianki będa otoczone drutem kolczastym?
- Żeby się ciemnota nie wciskała.


- Dlaczego mieszkańcy Wąchocka trzymają żarówki w zębach?
- Żeby wyrażać sie jasno!


- Dlaczego w Wąchocku wszyscy chodzą w kaskach?
- Bo urwał się sznur w dzwonnicy i kościelny rzuca kamieniami.
- Bo wczoraj w telewizji podali że ciśnienie spadnie.
- Bo sołtys wjechał pługiem na minę, sołtys już spadł, pług jeszcze nie.


- Wiecie jak bija zegary w Wąchocku???
- Bim-ber, bim-ber...